Jest tak jak pisze Paweł. Wszystko rozbija się o głębię ostrości.
A co to jest ta tajemnicza GO? Jest to przestrzeń, która wydaje się być ostra na zdjęciu (od najbliższego wyglądającego na ostry punkt do najdalszego). Nie sprawdzałem, ale jeżeli jest tak jak Paweł napisał to faktycznie, bawiące się dzieci będą zawsze uciekały z obszaru ostrości.
Od czego zależy GO? Od skali odwzorowania obiektywu i przysłony zastosowanej przy wykonywaniu zdjęcia. Ponieważ masz taki obiektyw a nie inny (takim szkłem chcesz wykonać zdjęcie) więc zmienną, która wpłynie na GO może być przysłona. Rozumiem, że zdjęcie wykonywane jest w domu w warunchach nienajlepszego oświetlenia? Dlatego pewnie masz ustawioną przysłonę na 1,8 do 2,8. Jeżeli przymkniesz przysłonę to głębia ostrości się powiększy i więcej obiektów będzie ostrych. Ale wraz ze wzrostem przysłony (aby zachować poprawną / taką samą ekspozycję) musisz wydłużyć czas lub zwiększyć czułość. Wydłużenie czasu powoduje niebezpieczeństwo poruszenia natomiast zwiększenie czułości spowoduje wzrost zaszumienia. Musisz wybrać odpowiednie (odpowiadające Tobie i warunkom panującym na planie) wartości poszczególnych składowych. A może zastosować lampę błyskową? Nie dość, że doda trochę światła, rozświetli cienie to jeszcze krótkotrwały błysk zamrozi ruch.
Nie wiem jaki masz aparat ale z trybów automatycznych jest taki tryb "krajobraz". W nim aparat dąży do ustawienia jak największej wartości przysłony aby uzyskać jak największą GO. Możesz go zastosować. W trybach półautomatycznych możesz zastosować priorytet przysłony (A) i ręcznie ustawić wartość przysłony np. na 8 a pozostałe parametry (czas i czułość) niech aparat dobierze sam.
Nie widząc warunków ciężko wyrokować jakie parametry będą najlepsze. Ale próbuj, przestawiaj nastawy ekspozycji i próbuj, efekty przyjdą.
