Podziel się wrażeniami!
Na stronie Sony pojawiła się aktualizacja do wersji PKG1.570EA
http://support.sony-europe.com/TV/downloads/downloads.aspx?site=odw_pl_PL&m=KDL-32W5740&f=FW_Bravia1570EA
Nie ma możliwości wgrania starszego oprogramowania. Jedyną drogą jest czekanie na nową wersję. Możliwe, że serwis byłby w stanie wgrać inną wersję ale nie mam stu procentowej pewności czy zechcą się podjąć takiej operacji.
cogito napisał(a):
Nie ma możliwości wgrania starszego oprogramowania. Jedyną drogą jest czekanie na nową wersję. Możliwe, że serwis byłby w stanie wgrać inną wersję ale nie mam stu procentowej pewności czy zechcą się podjąć takiej operacji.
Btw: u mnie ten najnowszy firmware tez napsuł...
- podczas programowania cyfrowego pojawiają się jakieś kanały-duchy
- nie mogę ustawić kanałów z kanału 58..., a tam Eska TV i TTV, no i POLO TV (hehe)
- pojawia się opisana przez niektórych "czkawka" przy przełączaniu kanałów.
Dzwońmy do serwisu... chłopcy się załamią, i może ktoś się zlituje i poprawi soft?
Serdeczne pozdrowienia
--
Marcin
No i tak: softu nikt nie poprawił i chyba złudną nadzieją jest oczekiwanie na poprawkę, dlatego oddałem TV do serwisu.
Chłopcy przyjechali pooglądali stwierdzili, że wymiana softu na starszy nawet w trybie serwisowym jest niemożliwa i dlatego telewizorek zabrali do siebie. "Naprawa" sprowadziła się do wymiany płyty głównej na nową oraz do wgrania dziewiczego softu w moim przypadku PKG 1.600EA. I tym prostym acz bardzo stresującym dla mnie zabiegiem telewizor znowu chodzi jak przed feralną aktualizacją (PKG1.750EA) i niech mnie ręka Boska chroni przed kolejnym wgraniem najnowszego softu.
(podróż do/z serwisu na szczęście bez zarysowań zewnętrznych )
Raz miałem niestety lub może na szczęście kontakt z serwisem Sony. Byłem bardzo mile zaskoczony całym obrotem sprawy - tempem obsługi, kulturą i takim normalnym podejściem do klienta. Tak jak Ty Maciejek bałem się o uszkodzenie TV podczas transportu ale nic się nie stało.
Co do softu - ciekawe dlaczego akurat u Ciebie coś poszło nie tak przy aktualizacji? Na szczęście TV już w domku więc jeden z ważniejszych "członków rodziny" wrócił na miejsce .
Tak już w domu. Przyznam, że mój kontakt z serwisem na początku był bardzo ok, lecz "naprawa" trwała miesiąc (sic!) plus do tego zero kontaktu ze mną oraz zwodzenie, że nie ma części, że przychodzą uszkodzone, że trwa wygrzewanie itp. dlatego miło tego nie będę wspominał. Dopiero jak złożyłem prawie skargę w centrali firmy SONY nagle TV w ciągu dwóch dni do mnie wrócił; dlatego pisałem, że było to dla mnie bardzo stresujące. Ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Nie chcę tu nikogo bronić, ale niektóre firmy mają wyśrubowane standardy podczas produkcji lub naprawy. Mówię na przykładzie mojej firmy, gdzie klienci dzwonią do mnie z przysłowiową "buzią" gdzie jest ich towar - niestety ciężko wytłumaczyć komuś, że to MUSI tyle potrwać. Rozumiem klienta, który ma prawo żądać terminowości ludzkiej, z drugiej strony rozumiem procesy technologiczne które muszą potrwać.
Suma-sumarum TV jest u Ciebie w domku i hula .
Tak wiesz, ja to rozumiem, nawet i dwa miesiące bym wytrzymał bez TV, ale jednego w tym wszystkim było brak: RZECZOWEJ INFORMACJI. Wg mnie to m.in. w tym przejawia się dbałość o klienta.
Maciejek napisał(a):
No i tak: softu nikt nie poprawił i chyba złudną nadzieją jest oczekiwanie na poprawkę, dlatego oddałem TV do serwisu.
Chłopcy przyjechali pooglądali stwierdzili, że wymiana softu na starszy nawet w trybie serwisowym jest niemożliwa i dlatego telewizorek zabrali do siebie.)
Rozumiem Was, że nikt nie chce zostać bez TV na jakiś czas ale Serwis jest po to aby z niego korzystać do czego zawsze namawiam. Coś denerwuje np mnie z TV, dzwonię do serwisu, pytam ich, czytam na forach itp. Jeśli stwierdzę jednoznacznie, że wg mnie TV nadaje się do serwisu, bo co jest a nie powinno tak być (lub odwrotnie) - dzwonię po serwis (czy to od TV czy każdej innej zakupionej rzeczy).
SERWIS SONY