anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

problem z wielokrotnie wymienianym telewizorem

profile.country.pl_PL.title
pixel-----
Początkujący

problem z wielokrotnie wymienianym telewizorem

Dzień dobry.

Trafiłem na to forum, ponieważ mam poważne problemy z telewizorem Sony 46HX820 i liczę na to, że być może ktoś z tego forum udzieli mi rady odnośnie tego, co dalej powinienem robić/na podjęcie jakich decyzji mogę sobie pozwolić.

Moje kłopoty rozpoczęły się dnia 2 grudnia 2011, kiedy to zakupiłem w sklepie internetowym 2bis.pl telewizor marki Sony o oznaczeniu 46HX820 w cenie 6 254 PLN. Dnia 9 grudnia 2011 zgłosiłem na stronie Sony prośbę o naprawę gwarancyjną, gdyż telewizor posiadał martwe piksele, wpadające w kolor czerwony przebarwienia obrazu w lewej części matrycy oraz kiepskie podświetlenie (mocno prześwietlone narożniki ekranu). Z ramienia Sony przypadkiem mojego telewizora zajęła się firma Tele-Radio-Video z Gdyni (autoryzowany serwis Sony). Dnia 4. stycznia 2012 otrzymałem w ramach wymiany nowy telewizor Sony 46HX820.

Dnia 8 stycznia 2012 zgłosiłem na stronie Sony (zgłoszenie nr PL443117) prośbę o naprawę gwarancyjną otrzymanego w ramach wymiany telewizora, ponieważ jego matryca wyświetlała niepożądane pionowe pasy na całej powierzchni ekranu (z dwoma najbardziej widocznymi pasami w centralnej części matrycy) oraz była kiepsko podświetlona (ponownie mocno prześwietlone narożniki ekranu). Dnia 29.03.2012 otrzymałem z serwisu drogą mailową informację o tym, że zapadła decyzja o wymianie (nie uzyskałem wtedy informacji co miałoby podlegać tej wymianie). Potem nastąpiła seria moich pytań typu "czy już wiadomo coś konkretnego na temat wymiany mojego TV"? Aż w końcu dnia 8 maja 2012 roku (w sumie po ok. 3 miesiącach korespondencji z serwisem w Gdyni; po trzech a nie czterech miesiącach, ponieważ na mniej więcej trzy tygodnie postanowiłem sprawę 'odpuścić', obawiając się tego, że może do mnie trafić telewizor jeszcze gorszej jakości, niż wtedy użytkowany), pojawił się u mnie przedstawiciel serwisu celem zabrania telewizora 'na warsztat' do Gdyni. W telewizorze miała zostać wymieniona matryca. Telewizor wrócił do mnie następnego dnia, 9 maja 2012 roku.

Po podłączeniu telewizora (już po odjeździe serwisu) okazało się, że problem pionowych pasów już nie istnieje, ale obraz, który ów telewizor wyświetla jest 'przepalony', mocno przejaskrawiony, występuje problem z kontrastem, natomiast o podświetleniu matrycy ciężko pisać bez używania niekulturalnych słów (prześwietlone narożniki, wielka jasna plama w prawej górnej części ekranu, wielkości mniej więcej 1/6 jego wielkości, zbiorowisko jasnych plam w lewym dolnym narożniku ekranu mniej więcej 1/6 jego wielkości, pomniejsze jasne plamy w pozostałych częściach ekranu). Użytkowanie tego telewizora zgodnie z jego przeznaczeniem z mojego punktu jest niemożliwe. Zgłoszenia awarii jeszcze nie dokonałem.

Dnia 9 maja 2012 utraciłem całkowicie i nieodwołalnie zaufanie do firmy Sony jako producenta telewizorów. Tego dnia przyrzekłem sobie, że telewizorów tej firmy już nigdy w swoim życiu ani nie kupię, ani nie będę użytkował. Nie będę też ukrywał, że obecnie moim głównym celem jest odzyskanie pieniędzy 'utopionych' w zakupiony sprzęt:

a) w sposób bezpośredni, prosząc Sony o zwrot pieniędzy w kwocie 6 254 PLN,
b) lub w sposób pośredni, zakładając, że w końcu otrzymam od Sony egzemplarz telewizora 46HX820, który będzie w pełni sprawny; przy czym postanowiłem już sobie, że po otrzymaniu takiego telewizora będę się starał jak najszybciej go sprzedać, zdając sobie oczywiście sprawę z konieczności poniesienia nieuniknionej straty pieniężnej.

Proszę zauważyć, że od dnia zakupu pierwszego telewizora, tj. od 2. grudnia 2011, do dnia dzisiejszego, tj. 16 maja 2012 roku, nie dane mi było użytkować w pełni sprawnego telewizora Sony 46HX820. Cała ta 'przygoda' kosztuje mnie zdecydowanie za dużo energii, nerwów, czasu zmarnowanego na pisanie maili z prośbami i wyjaśnieniami oraz moich niepotrzebnych zwolnień z pracy, celem przyjęcia serwisu w domu. Stąd moje stanowcze 'NIE' dla telewizorów Sony - w taki sposób klienta można zrazić tylko raz w życiu, firmie Sony udało się to wzorowo.

Dla mnie najważniejsze jest w tej chwili wyczyszczenie smrodu po całej mojej 'przygodzie' z telewizorami Sony, a póki taki telewizor będzie stał u mnie w pokoju ja ten smród niestety będę cały czas odczuwał.

Biorąc pod uwagę wszystko to, co napisałem wyżej, dla mnie rozwiązaniem optymalnym byłby oczywiście zwrot pełnej kwoty pieniędzy w wysokości 6 254 PLN. Chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś z odwiedzających to forum, ma doświadczenie z tego typu przypadkami i czy w ogóle można liczyć na takie zakończenie całej tej sprawy?

Jeśli opcja zwrotu pieniędzy będzie niemożliwa do zrealizowania - co robić dalej? Zarejestrować kolejne zgłoszenie serwisowe? Zgłosić się do UOKiK?

Dodam jeszcze, że maila treści bardzo podobnej do tego, co napisałem wyżej (uzupełnionego między innymi o numery seryjne użytkowanych telewizorów oraz o numery zgłoszeń), wysłałem w niedzielę, 13.05.2012, wieczorem na adres sonyinfo.pl@eu.sony.com. Wysyłkę wiadomości na ten sam adres, tym razem z załączonymi zdjęciami defektów telewizora, ponowiłem 15.05.2012. Do dzisiaj nie otrzymałem żadnej odpowiedzi.

Do tej wiadomości dołączam zdjęcia z obecnymi defektami telewizora.

Proszę o jakąkolwiek pomoc, która pozwoliłaby mi zakończyć tą bardzo niewygodną dla mnie sprawę.

Pozdrawiam
Sebastian Baranowski

10 ODPOW. 10
profile.country.pl_PL.title
Zimny_
Użytkownik

Na forum raczej nie uzyskasz wiążącej i w 100% pewnej odpowiedzi na Twoją złożoną sytuację. Do większości odpowiedzi na Twoje pytania służą odpowiednie organy o których wspominałem wcześniej. O szczegółach gwarancji (w tym czasie naprawy) mówi gwarancja, oraz odpowiednie przepisy prawa. Z tego co ja orientuję się (a nie jestem prawnikiem, ani specjalistą od tych zagadnień, co już wspominałem) czas naprawy może wydłużyć się o czas sprowadzenia części z zagranicy. Czyli każdy producent każdego sprzętu RTV, AGD itd., czy to Panasonic, Samsung, czy Sony może przedłużyć czas naprawy o okres w jakim część będzie ściągana. Czy to trwało 3 miesiące i dlaczego nie otrzymałeś odpowiedzi co będzie wymienione, jaki termin oczekiwania itp. - nie wiem. Czy takie zachowanie jest ok? Osobiście (chyba jak każdy) wolałbym być poinformowany przez serwis o takich rzeczach. Pytasz o to po raz kolejny - skontaktuj się z UOKiK, gdzie pracują prawnicy zajmujący się tą problematyką i udzielą Ci pewnych informacji, oraz pokierują Cię dalej. Zapewne masz całą korespondencję mailowa z serwisem, ona powinna być dobrym materiałem do analizy przez UOKiK.

pixel napisał(a):

związany z obsługą klienta Sony, pisząc pod który będzie można spodziewać się odpowiedzi?


Kontakt do Sony: http://www.sony.pl/support/pl/contacts/tvhc
W sprawach serwisowych możesz również skontaktować się z serwisem. Być może w BOKu (telefonicznie) pokierują Cię do odpowiedniej osoby.


Co do nierównomiernego podświetlenia. Świetny link podał PeterMac i polecam zapoznanie się nim każdej osobie, która jest zainteresowana tą kwestią:

PeterMac napisał(a):

Zobacz to na osłodę http://www.tvtest.pl/ledowy-skandal/



Wszystkie telewizory LED po to mają specjalne technologie i możliwość konfiguracji podświetlenia itp. aby dopasować je do własnych potrzeb i danego egzemplarza. Dlatego są takie możliwości, bo sprawiają one zminimalizowanie tego efektu i przy normalnym oglądaniu telewizji nie powinien być on zauważalny. Potwierdzają to testy wszystkich modeli mówiące o jakości obrazu w poszczególnych modelach. Nie wiem jaki jest sens wyłączenia kontroli podświetlenia, zmaksymalizowania innych ustawień.... Jak powyłączasz wszystkie ustawienia, to tak jak byś kupił samochód, jeździł na najwyższych obrotach i miał pretensje, że dużo spala. Albo kupił aparat, wyżyłował ustawienia, ustawił maksymalne ISO, otworzył przysłonę, max czas otwarcia migawki i dziwił się, że zdjęcia są prześwietlone i rozmazane. Także proponuję nie szukać na siłę defektów danego produktu, tylko zastosowanie racjonalnych ustawień obrazu. W wątku który podałem wcześniej, proponowałem takie ustawienia:

Wersja 1

Tryb obrazu: Standard

Podświetlenie: 6

Kontrast: 83

Jasność: 42

Nasycenie: 64

Odcień: G1 - G3

Temperatura barw: Neutralne

Ostrość: 70

Redukcja zakłóceń: Wył

Redukcja zakłóceń MPEG: Mała

Redukcja zakłóceń punkt.: Mała/Wył (jeśli wokół obiektów nie ma zniekształceń, to pozostawiamy na Wył. Zakłócenia zależą głównie od źródła sygnału, oraz od jakości nagranego materiału.)

Tworzenie realizmu: Auto

Łagodna gradacja: Mały

Motionflow: Wyraźny (przy filmach można spróbować na "łagodny/standardowy")

Tryb filmu: Auto1

Zaawansowane ustawienia:

Korekcja czerni: Mała

Zaaw. zwiększ. kontrastu: Mała

Gamma: -1

Dynamiczna kontrola LED: Standard

Automat. ograniczanie światła: Średnie

Czystość bieli: Średnie/małe

Żywy kolor: Średnie/małe

Balans bieli: (bez zmian)

Uwydatnianie szczegółów: Wył/małe

Uwydatnianie krawędzi: Wył

Naturalny kolor skóry: Wył



Według forowiczów telewizor przy takich ustawieniach prezentuje się rewelacyjnie. Jeśli masz inne zdanie, jeśli Twój egzemplarz pomimo ustawień prezentuje się według Ciebie źle - pozostają Ci opcje kontaktu z serwisem, lub z UOKiK. Nie widzę innej możliwości...


Don napisał(a):


Z drugiej strony zawsze warto by było wysłuchać drugiej strony ponieważ teraz znamy tylko Twoją wersję wydarzeń...


Również jestem przeciwny osądom opierając się na wersji jednej strony, nie dając możliwości obrony drugiej... Szczególnie przy tak skomplikowanym zagadnieniu. To jest moim zdaniem ostra podstawa.